Wieszałam wczoraj pranie na balkonie. Zauważyłam dwoch chłopców wracających ze szkoły. Zbliżyli się do ławek pod moim balkonem, rzucili plecaki i usiedli naprzeciw siebie. Jeden z chłopców, składając razem dłonie na podbrzuszu, spytał grugiego:
- Jak dowiedziałeś się o śmierci prezydenta?
Zamurowało mnie. Zważywszy na to, że obaj mogli mieć maksymalnie 10 lat, tak poważna rozmowa była czymś niespotykanym.
- Było rano - odpowiedział drugi. - Dokładniej 11:30. Tata włączył telewizor i powiedział "O kurdę!", zawołał mamę i jak mama przyszła, to upadła na fotel. A potem zaczęli mi tłumaczyć co się stało.
- Ale co ci tłumaczyli?
- No co to za tragedia, kto zginął i że w takim ważnym miejscu.
Blondynek poderwał się z ławki na te słowa i podniesionym głosem spytał:
- Nie wiedziałeś o Katyniu?!
Wieszałam to pranie tak długo, aż poszli do domów. I zyskałam jakąś pewność, że emo-młodzież i dzieci-neo to jakiś chwilowy kryzys. Oby.
Inni zdjęcia: 16 / 07 / 25 xheroineemogirlx;* patrusia1991gdJa patrusia1991gd:* patrusia1991gd. milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24