Nic już nie będzie takie jak dawniej . Nie ważne jak bardzo by się chciało , ale tamte dni już nie wrócą , są tylko te szare , bez życia .
Mój koszmar powrócił . Koszmar a jednocześnie się ciesze . Tak , ona jest na wolności , uczy się na nowo żyć . Co będzie z nami dalej ? Popłakałam się , gdy do mnie napisała . Łzy są oznaką słabości , tak mam do niej słabość . Boje się o nią , nic więcej .
Moja królewna przeżywa za to jakiś wewnętrzny koszmar . Uwielbiam , gdy ma wyłączony telefon . Umarłabym a ona by o tym nie wiedziała , może i dobrze . Nikt by jej o tym nie poinformował . Zapewne dowiedziałaby się przypadkiem , albo i wcale . A nie ważne .....
Prowadzę walkę w domu , czy oni mnie rozumieją ? Czy oni wiedzą co się dzieje ? By tu przeżyć trzeba kłamać , innego wyjścia nie ma .
Co chwile awantury na temat mojego jedzenia , będę jadła co mi się podoba i kiedy będę chciała . Moje ciało więc i mój wybór jak o nie dbam .
Mam nadmiar skóry na brzuchu .........
Czuje sie taka pusta , bez niczego . Chcę by moja A sobie poradziła sobie z chorobą , wiem , że może nie dać rady . Co jeśli przegra , gdy ona naprawdę odejdzie z tego świata ? Nie chcę tego , boje się .