ahh..było tak dobrze
ale jak zwykle
wszystko musiało się popsuć..
czy to już tak zawsze będzie ?
dzisiejsze wf'owe rozkminy
dały mi dużo do myślenia
Marli, dzięki, że jesteś
i że masz tyle cierpliwości
żeby mnie wysłuchać
a co będzie dalej ?
się zobaczy..
hmm, Sylwek zaliczam do udanych ;)
fakt faktem,
inaczej go sobie wyobrazałam,
ale przynajmniej będzie co wspominać
sądzę,
że jeśli w piątek
nie zrobimy jakiegoś wypadu
to pierdolnę
tak, trzeba się gdzieś ruszyć
bo siedzenie w domu
i czekanie na cud
zaczyna mi się nudzić ^^
a więc dziewczynki,
co działamy ? :D
ogólne wkurwienie
nawet nie wiem czemu..
nie no, dobra, chyba wiem
ale chcę zapomnieć
jak najszybciej
i wrócić do siebie
i oby jakos do przodu
zobaczycie
nadejdzie taki dzień
że wyjdę
i kuwa nie wrócę
amen
+tak to jest jak debilom się nudzi
i dorwą się do aparatu z lampą ^^