Święta święta i po świętach...
Tak szybko zleciały że po prostu nawet nie wiem kiedy....
Ale było fajnie Wigilia odpał na całego no i mój prezent totalne zaskoczenie
Nigdy bym nie przypuszczała że mogę coś takiego dostać choć ostatnio mówiłam że chcę dostać coś z Jonasami :)
No i dostałam jak to jedna z koleżanek napisała mi na nk: "Ale zaciesz..."
No był był ^^
A tak cały czas leniuchowanie a co :D
W poniedziałek już nie było tak kolorowo praca i szara rzeczywistość :(
No cóż tak bywa...
Wszystko co dobre szybko się kończy...
Jutro Sylwester który spędzę na "białej sali"
Nie powiem poszłabym się gdzieś pobawić ale sama sobie zasłużyłam odpychałam każdego i się doigrałam...
Chciałabym pojechać do Wrocławia na Sylwka ale cóż finanse i czas niestety....
W pracy będę do godziny 12 zanim bym się przyszykowała to nie zdąrzyłabym na 23 być tam na miejscu znając możliwości Polskiego PKP haha
No ale spędze Sylwka w domu z rodziną i małą pocieszką
Dzisiaj ma jakiś dobry dzień cały czas się uśmiecha :)
I to tyle na dziś może po nowym roku coś napiszę
Także życzę wszystkim udanej zabawy sylwestrowej
I Szczęśliwego Nowego 2011 roku by był lepszy od poprzedniego :)
P.S. Ciekawe czy moje postanowienie noworoczne przyniesie skutki bo chciałabym z tym zerwać raz a dobrze :)