stare stare, kolejne dopiero jak ZDAM. bo zdam.
ostatni tydzień męczarni,a potem.. lajt <3
będzie fajnie, oby.
Misiu wrócił i znowu go nie ma, ale będzie za godzine, zapewne :(
dupcia się rozleniwiła, a rano trzeba wstać, już mi się nie chce, baardzo.
znów hucznie, jak dobrze pójdzie zdzwonimy się pojutrze.