wowowo dawno mnie tu nie było :)
wakacje pełną parą!
Bułgaria udana! Warto jednak wskoczyć czasem w coś nowego :) A rola wychowawcy okazała się po raz kolejny bardzo przyjemna, w szczegółności wtedy kiedy Twoje dziecko nie wie że jesteś wychowawcą i chcę Cię podrywać :D
następnie zahaczyłam o Kraków, co tam się działo
cudowne 10 dni, cudowne i przysięgłam sobie mocne postanowienie poprawy i szacunku do drugiej tańczącej osoby :)
Wszystko ma sens i prowadzi nas dalej ;) Tylko trzeba na to dobrze spojrzeć, każdy może nas zainspirować. Dziękuję
Poza tym wciąż utwierdzam się w przekonaniu że ludzie ze świata tanecznego to specyficzna mentalność i nikt ich nie zastąpi, nie znam innych ludzi tak bardzo otwartych na świat więc jeżeli usłyszę kiedykolwiek od osoby nietańczącej że tancerze stereotypowo są ludźmi bez wykształcenia/inteligencji bo tylko "kręcą tyłkiem cały dzień" uprzedzam-zabije :)
Po takim obozie powrót do rzeczywistości jest trudny... ale trzeba iść dalej i zastanowić się jak to życie ma wyglądać od października, propozycje pracy są więc z tym nie mam większego problemu ale czy sensowne jest podążanie za pieniędzmi tracąc przez to pasje i sens życia? Rok temu wybrałabym więcej, więcej, więcej ale jestem o rok starsza i doświadczona więc wybieram radość, radość, radośc i przede wszystkim muszę patrzeć na siebie... a reszta? mam nadzieję że wyklaruje się sama i że moja rodzina taneczna wciąż będzie mogła być ze mną, tak tak Ygreczki-bo inaczej nie wyobrażam sobie tego życia.