Znam fajne uczucia!
Na początku jest "just you and me".
Jest zauroczenie, sympatia i szacunek.
Wszystko jest jak w bajce, nie da się opisać tego słowami.
Nagle pozytywne uczucia wygasają, tak poprostu z dnia na dzień.
Pojawia się ból i cierpienie, coś w środku nie pozwala nam oddychać.
Po jakimś czasie przychodzi nienawiść, pogarda i obrzydzenie.
Potem spotykamy się z czymś takim jak obojętność.
Właśnie już jestem na tym etapie.
Teraz już mogę żyć i funkcjonować normalnie.
DZIĘKUJĘ!;*
Gosia, Kasia, Anitka, Iwonka i Elizka! <3