Starzy znajomi po paru latach braku kontaktu mówią:
"Wydoroslałeś".
Czy aby tylko fizycznie..?
Chyba tak.
Jedynie kości policzkowe nabrały poważniejszego kształtu,
tylko nos stał sie mniej zadarty.
Tylko twarz wysmuklała
i spojrzenie stało się twardsze.
Jednak..
..w owym wzroku wciaż kryją się pewne iskierki.
Płomyki młodości. Oczy małego dziecka dziwiącego się wciąż nad biegiem dzisiejszego świata.
Bez przerwy zadające sobie pytanie:
"jak..?".
Właśnie.
Jak możliwe jest to, że ludzie tak się zmieniają..?
Dziś, gdy patrzę w lustro mówię sobie:
-kim Ty właściwie jesteś..?
Tak, przez dużą literę.
Bo pomimo setek tysięcy wad mam do siebie szacunek.
Nawet duży.
Nauczyłem się lubić siebie i zarazem sam sobie pomagać.
Stałem się asertywniejszy, bardziej pewny własnych racji.
Zdarza mi się odnajdywać nawet we własnym obliczu pewne różnice charakteru.
Chociaż dla niektórych może to byc czytą fikcją: jak w lustrze można odkryć wnętrze człowieka..?
Ci, co znali Kevina wiedzą, że jest to mozliwe.
On czytał z oczu.
I nauczył tego mnie.
W pewnym sensie..
..nauczył dopatrywać się odpowiedzi na pytania w oczach MNIE SAMEGO.
Taak.
Dzięki Niemu zacząłem siebie rozumieć.
Widze, jak bardzo się zmieniły.
Zdejmując soczewki i wpatrując się w ten pusty błekit spostrzegam, że nabrały nieco cieplejszej barwy.
Nie są już takie, jak dwa lata temu..
..jednak wciąż się ich boję.
Dlatego zmieniał ich kolor poprzez soczewki.
Lękam się patrząc w samego siebie..
..czy to kolejna oznaka mojej dziecinności?
Nie, chyba nie.
To raczej wejście w zycie dorosłe.
Dziecko nie odczuwa lęku przed rzeczami tak błahymi.
Ono boi się raczej rzeczy przyziemnych, namacalnych.
Bynajmniej przez Ich wyobraźnię.
A dorosły..?
On strachliwym staje się przed uczuciami.
Własnym wnętrzem..
Boi się BYĆ.
Boi się kochać.
Boi się rzeczy tak wielu..
A przede wszystkim boi się BAĆ.
Strach przed strachem we wlasnej postaci jest chyba najgorszym aspektem fobii.
Dlaczego wciąż we własnym, wciaż zdizwionym życia odbiciu poszukuję twarzy dziecka..?
Boję się dorosłości?
Taaak. Znów ujawnia się mój strach.
Fakt.
Jestem paranoicznym tchórzem..
Dziękuję, Boże.
Za ten dar.
Dziękuję za strach i za wieczne: dlaczego.
Dziękuję za to, że pozwalasz mi wątpić i kochać;
myśleć i czuć;
bieg i stać.
Inni zdjęcia: 491 mzmzmzPopadało...:) halinampupil pink45Przy stawie żółwi nacka89cwaZ misiem ;* nacka89cwaJa nacka89cwaWiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24