DZIEŃ 33.
dzień jako dzień udany. :)
muszę się wziąć pożądnie za siebie, zostało półtora tygodnia ferii, a nic nie robienie nie przyniesie efektów. ;d
dzisiejszy bilans?
ś: koktajl banan-kiwi + dwie malutkie bułeczki, upieczone przez moją babcię. <3 (ok.200kcal)
o: barszcz biały (ok.200kcal)
k: trochę ryżu (ok.100kcal)
aktywność:
2 godziny na basenie
skalpel z Ewką
mam nadzieję, że jutro przywitam dzień z zakwasami. dałam z siebie dzisiaj wszystko, więcej już się chyba nie da. ;x
jutro Walentynki. super, super, mogę się zerzygać, umrzeć i powstać 15?
chudego. ;*