To co wytrawne wino zrobiło mi dzisiejszego ranka z głową jest nie do opisania. Zdecydowanie nigdy więcej.
Ósemka rozwaliła mi dziąsło i policzek - boli jak skurwysyn, przysięgam.
Wczoraj był świetny dzień jedzeniowo; indyk, dwa ziemniaki i dwa ogórki kiszone a potem "szewskie bułeczki"(3) w barze.
Mam jakieś dziwne spięcia z mama, ogólnie przebywanie w domu sprawia, że dostaję kurwicy. Już chcę skończyc szkołę i wyprowadzic się w pizdu do tego Wrocławia.
Wykupilam sobie dwa miesiące diety u jakiejś dziewczyny z instagrama i zobaczymy jak to będzie...
Inni zdjęcia: 99% z 1 kronikakrukastop toujourspurEdge of Excess tasteofinnocence1490 akcentova323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigd