photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 SIERPNIA 2008

masz jakies marzenia? hmm. dziwne pytanie, wybacz. pewnie ze masz, przeciez kazdy ma jakies marzenia. Podroz do Egiptu? hmm. wiesz ze ja tez bym chciala. Cos jeszcze? Dom, rodzina, dzieci? to chyba jak kazdy. A wiesz. Moje marzenia troche na poczatku sie potlukly, a pozniej juz calkiem rozpadly na milion kawalkow. I jakos teraz trudno jest mi je pozbierac. Moze wiesz o czym mowie. Od dziecka o czyms marzymy, czegos bardzo pragniemy i wraz z wiekiem zaczynamy dozyc do obranego przez siebie celu. Wedlug mnie sa tez tacy ludzie, ktorzy tego celu nie maja. Coz, w zyciu jest im trudniej, bo tak naprawde to nie wiedza czego chca. Wiesz.. ja zawsze chcialam byc lekarzem. Tak jakos. Nie mdlalam kiedy wbijali mi igle w reke i pobierali krew. Nie balam sie kiedy ogladalam tate w szpitalu po wypadku. Cos ciagnelo mnie do tego zawodu lekarza.  Chcialam pomagac ludziom. Moze tez w penwym sensiee wmowilam sobie  ze to bedzie moje powolaniee. A wiesz raz byl u nas ksiaz na religii i mowi o powolaniu. Pamietam, ze mowil cos o znakach jakie daje nam Bog ktora droga isc. Wystarczy sie pomodlic i on nam pomaga. I jakos ja sie modlilam i znakow zadnych nie mialam. Z poczatku chcialam byc pania psycholog- pomagac malzenstwa, ktore chca sie rozwiesc, pomagac ludziom chorym na jakaas depresje. Pozniej byla fascynacja  psychiatria- tez mnie to krecilo- no coz majac 14 lat moze wydawa sie to troche dziwne. Z czasem mialam zostac pania  ginekolog, dopiero na koncu cos tknelo mnie zeby zostac chirurgiem. Wiesz, nawet chyba nie balabym sie tych praktyk w prosektorium. ponoc stazysci mdleja od odoru, ale ja mysle ze dalabym rade- w koncu nie jeden horro sie obejzalo. Ale tak chyba jednak poszlam nie ta droga... jak to jest mozliwe ze ucze sie przez tyle lat. Uwielbiam ta pieprzona biologie i chemie, a tu naglee... no wiesz. oblana matura. wiem moze ciebie to nie dziwi bo mnie na ttyle dobrze nie znasz, ale ci co mnie znaja juz jakis czas- po prostu niedowierzali. sama nie dowierzalam. jak to mozliwe? i w glowie tylko slowa mamy :" biologia 28%, chemia 17%" i placz. zalamalam sie na kilka dni. a raczej podlamalam. nie dostalam nigdy takiego kopa od zycia. Zauwaz czlowiek uczy sie cale zycie. Ja uczylam sie bo nie sprawialo mi to trudnosci, no moze nie wszystko jak np. matematyka i wos, ale uczylam sie i zawsze (oprocz  2 klasy szkoly sredniej, gdzie zabraklo mi kilku setnych) konczylam szkole z czerwonym paskiem na swiadectwie. Myslisz ze to sprawiedliwe?  A wiesz... najbardziej zabolalo to, ze te osoby ktore slizgaly sie cale 3 lata pozdawaly ta pieprzona mature, a ja nie ... moze po prostu przecenilam swoje mozliwosc? jak sadzisz? przepraszam , ze ci przerwe, ale zauwaz co ja mam teraz robic. moje plany : poznan, stancja z Hellen i Tyś, jakas dodatkowa praca,  MOJE WYMARZONE STUDIA-  wszystko poszlo sie pieprzyc! tak pieprzyc! przez jeden glupi egzamin, ktory niejako ma oceniac twoje mozliwosci i podsumowac prace nauczycieli w przeciagu trzech lat. Wiem ze nie ma sprawiedliwosci. Jestem teeraz w Danii, bo w Polsce nic mnie nie trzyma. czy tesknie? pewnie ze... tak. w jakims stopniu na pewno. Sa dobre i zle dni. Zlych tych troszke mniej, ale wtedy musze mneic przy sobie cos slodkiego, jakas czekolade, zeby przetrwac caladniowa depresje. Chce wrocic do polski, ale sa dwie rzeczy, ktore trzymaja mnie tutaj: Praca- bo mam jakies cele i chce pomoc rodzica. I ten drugi bardzo w azny powod, o ktorym nie moge zapomniec, chociaz wiem, ze i tak bede przez niego plakac, tak wiem to. Nie , nie powiem ci. Podpowiem ci jedynie, ze po tym jak sie dlugo nie widzielismy to zobaczylam najpiekniejszy usmiech w calym moim zyciu... Jak na mnie popatrzal- ten powod ma sie rozumiec- i usmiechnal- to usmiech mial taki jakby otwieral prezenty pod choinka w wigilijny wieczor... i ciagle mam go przed oczami. Moj wlasny cód świata. dziekuje. I tak wiem, ze bede plakac przez ten moj powod. no i czemu juz idziesz? widzisz tak to jest z toba, w pracy nic sie nie odezwiesz. A ja? jak cie widze, to slowa same grzezna mi w gardle, chociaz probuje cos powiedziec, nie moge... najchetniejj- ukradlabym ci ten usmiech...

Komentarze

Użytkownik usunięty śliczny tekst...az sie wzruszylam...zabierz mu ten usmiech....dla Ciebie bedzie idealny
24/08/2008 12:01:19
norbertbkr Mmmm...Karinko ;* Śliczne Oczęta ;);*
Buziak Pozdrawiam ;*
11/08/2008 20:42:40
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika domwariatow.

Informacje o domwariatow


Inni zdjęcia: schodki elmar;) virgo123Pomnik pychy bluebird11Dobranocka z łabędziem :) halinam:) milionvoicesinmysoulDzień gorącego lata bluebird111539 akcentovalove of my life saleenGrzybobranie itaaanKochammmmmm sztangel