................czas ..............
Bardzo ciekawe jak trudno znaleźć dla kogos chwile...porozmawiąć, odwiedzic zapytac sie jak sie czje, co radosnego zdarzyło sie od ostatniego spotkania i wysłuchać...
Niby mało, ale jednak dużo...choć często za póżno...pedzimy do przodu, załatwiamy setki pilnych spraw, anie znajdujemy nawet chwili aby pomyśleć o drugiej osobie...czy nie potrzebuje nas, czy nie dzieje sie cos złego...
Ważniejsza okazuje sie kłotnia a tam obok ktos umiera...myslisz rano zadzwonie, odezwe się,pojadę...
A rano nie nadchodzi...nie dla niej... budzisz sie i juz wiesz,że jej nie ma...jest gdzieś indziej...daleko...odjechała...
myślisz czemu sie nie pożegnała, ale chciała tylko czy dałes jej szanse...
zostajesz sam...tylko ty i mysli o niej...ból...nie zagłuszy go nic...
myślisz o tym wszystkim co chciałeś powiedzieć...słowa juz nie maja znaczenia...nie w tym swiecie...
uczysz sie żyć..powoli...od nowa...
mija czas...umiesz sie śmaić...ale twój smiech nigdy juz nie będzie taki sam...