sobota - wstałam rano zjadłam śniadanie i później poszłam sprzątać pokój ;dd sprzątałam ten syf 2 godziny! ;oo ale wysprzątałam ;d. później kompanie zbieranie sie i do krk ;) imieninowo ;d
niedziela - śniadanie kościół później sie musiałam troche ogarnąć i kamil przyjechał ;) najbardziej mi sie podobała jego mina jak szedł do mnie do domu ; p taki wystraszony że szook! ale sie z niego śmiałam ;dd. później pisałam jeszcze list i zadanie z angielskiego i poszłam sie kompać i lulac;*
poniedziałek - misiałam wstać rano na 5.40 na busa;/ nawet sobie siadłam ;d normalni byłam w szoku że poniedziałek a ja siedze ;d później spacerkiem do szkoły i pierwsza religia i dostałam dwie 5 ;dd później 2 angielskie i tego nie komentuje ;// historia i obijanie si e2 wfy i taki wycisk nam ta baba z drugiej grupy dała ze później na 4 piętro wyjść nie mogłam . wiedzmaaa ; /! późnije biologia i pisałam zaległą kartkówkę al justyna mi wszystko podpowiedziała tak ze jak 5 nie będzie to będzie 4 ;d. lekcja wychowawcza i do bochni sie spotkać z kasiąą ;* byłyśmy w torino a później głupawka w busie! tak tak ! siedziałyśmy na tyłach i 2 chłopaków koło nas siedziało i tak kaśka do mnie "zrób sobie z kolegą obok zdjecie" a ja "ok" i wzięłam apart i zrobiłam ;d tak tak mamy najebane! ; dd ale cóż zrobić; p później do domku i małe spięcie z kamilem;/ ale już jest ok i w środe sie z nim widze;d a przed chwila gadałam z kasią bo musiałam wszystkie moje złości na nią wylać ;p a teraz ide sie kompać oglądnać coś w tv i do spania ;d a jutro ide tylko na 2 pierwsze lekcje a później do kina na listy do m ZNOWU ;d po szkole będę sie musiała uczyć na środe i czwartek bo w środe nie będę miała kiedy ; )
3majcie sie napisze coś koło środy ; *