witam was mordkii <3
sylwester : o 11.30 robiłam mamie włosy później poszłam sie kompać i malować i czesać później mamy makijaż i robienie ciotce włosów i paznokci i później kasia u mnie <3 i akropol ;dd najpierw impreze przywitałyśmy w wc we 3 ;d a później podest i impreza do godziny 4 ;d gdzieś przed 5 byłam w domu i zasnęłam dopiero o 5.
nowy rok - pobudka o 9.30 i kościół. w kościele prawie spałam na stojaco. głowa mnei strasznie bolała i było mi niedobrze. później śniadanie obiad i obijanie sie ; p teraz ide tłumaczyć ten cholerny tekst na angielski i pójde spać bo jednak 4 godziny snu to za mało ; / ale impreza była świetna <3 dziękuję WAM - kasia i karolinka;**
poniedziałek- ide na pierwsze 4 lekcje a później jade do domu. nie mam ochoty siedzieć w szkole!
we wtorek albo czwartek jade do warszawy z tatą i nie ide do szkoły ; pp chociaż wolała bym żeby to było w czwartek.
ok lece paaa ; *