Ile ton trzeba codziennie przewalić by zarobić na chleb ten tylko wie kto ciężko pracował w kamieniołomach. Praca uszlachetnia ale w dzisiejszych czasach parca fizyczna według nowych standardów jest w pogardzie. Nikt nie szanuje robola uważając go za gorszy sort ludzi którzy nie umieli się ustawić w życiu cwaniactwem i koligacjami jak komuniści. Polski pracownik fizyczny jest w tym systemie skazany na pogardę a gdy straci zdrowie w najlepszym wypadku na wegetację z renty , gorzej jak sie nabawi poważnych chorób to i na konanie bez refundacji leków ratujących życie.
Zbrodnia na narodzie i jego wyniszczanie trwa przy biernej aprobacie samych zainteresowanych. Każdy liczy niczym ban że jego to nie dotknie. Ma to bardzo ale to bardzo krótkie nogi.
Tylko praca oparta o chrześcijańskie wat ości daje człowiekowi drogę do tworzenia sobie ziemi poddanej pracy na rzecz narodu i rodziny, gdzie człowiek w pracy dalej jest człowiekiem z zachowaniem jego godności osobistej.