Częstym motywem na niemieckich pomnikach upamiętniających poległych żołnierzy był hełm i miecz. Spotkałem już kilka takich pomników w okolicznych wsiach. Niestety oryginalne płyty z inskrypcjami zostały albo zniszczone albo usunięte.
Uważam że dla nas Polaków wbrew pozorom najtragiczniejszą wojną była I Wojna Światowa. O ile w II WŚ to obcy występowali przeciw nam, to w I Wojnie Światowej Polak zabijał Polaka, brat brata, tylko dla tego ze jeden był pod zaborem ruskim a drugi pruskim lub austriackim. Często się zdarzało że z okopów po obu walczących stronach było słychać polską mowę. To była wielka tragedia polskiego narodu, gdzie lała się nasza krew, a po każdej walczącej stronie, w każdym okopie byli Polacy.
Problematyka upamiętniania ofiar wojennych jest dośc skomplikowana. Jestem zdania że pamięć należy się wszystkim którzy stracili życie po tej czy innej stronie, wszak byli to ludzie synowie swoich matek i narodów. Mogę nie popierać jakieś ideologi lecz szacunek poległym to już inna sprawa.
Taki młody kacap nie pachał sie do bolszewickiej armi i nie miał wyjścia. Odmowa czy dezercja równała sie wyrokowi smierci. Więc szedł i zabijał a że wojna deprawuje KAŻDEGO to temat na inną rozprawę.
Szkoda że barbarzyństwo niektórych ludzi doprowadziło do zatarcia wielu śladów historii. Miejmy tylko nadzieje ze z naszymi pomnikami porozrzucanymi po całej Europie inni nie postąpią w ten sam sposób.
Dość często zdarza sie że na polskiej ziemi są obok siebie pomniki upamiętaniajace ruskich żołnierzy i niemieckich. Taki urok naszej Kochanej Ojczyzny.
Jedyne pomniki jakich nieuwazam to stawiane ukrińskim ludobójcom spod znaku tryzuba, UPA, banderowcom, bublowcom, UNA-UNSO i innym siekiernikom którzy rąbali polskie kobiety, dzieci i starców.
http://www.youtube.com/watch?v=sS0pQg6tDQE&list=FLhOAsCqpv2NrEhPg3Dp5AJA&index=72