Siema xD.
Korzystając z pomysłu Pani, która na owym portalu ukrywa się pod nickiem "rapsberrymamba"(mam nadzieję że nie masz nic przeciwko xD) postanowiłem podsumować rok, który za 51 godzin przejdzie do historii.
Tak więc:
Myślę że w tym roku po raz kolejny wyszłem na plus. Zdarzały się gorsze i lepsze dni (jak każdemu z resztą) czy to w domu czy to w szkole... Bywały sytuacje kiedy ogarniala mnie wręcz wściekłość i zawiodlem się na niektórych. Nie będe się rozpisywał o co chodzi i o kogo... większość czytających notkę doskonale wie co mam na mysli...
Jednak wesołych momentów było zdecydowanie więcej...
-Dobre świadectwo z poprzedniej klasy
-Bardzo udane wakacje
-Zakup SIMSONA - pierwszego pojazdu z którego jestem więcej niż zadowolony
-Zajebista 18'tka u Krisa
-Zajeku*wista wycieczka klasowa :D
i wiele wiele innych
Kończący się rok przyniósł mi też dużo do myślenia... Pierwszym wnioskiem który wyciągam jest to że wydarzenia pokazały że na kilku osobach mogę zawsze polegać i liczyć na ich pomoc a oni na moją. Wydarzenia pokazały że jesteśmy ze sobą bardzo zżyci.
Postanowienia noworoczne:
-Lepsze stopnie w szkole
-Dobre wyniki z testów
-Dostać dobre świadectwo i dostać się do wymarzonej szkoły
-Kupić wreszcię tę cholerną perkusję
-Spędzić kolejne zajebiste wakacje
-i kilka innych które zostawie dla siebie
Kończąc już życzę wszystkim Wam zajebistego sylwestra i aby ten nadchodzący rok był dla Was jak najlepszy i byście otrzymali tego co sobie wymarzycie. AMEN