Urzekło mnie te zdjęcia. Szacunek dla fotografa.
Nie sądziłam, że moje życie tak zajebiaszczo się ułoży. wymarzona uczelnia, prawko itp itd... Ale najbardziej się cieszę, że odzyskałam wolność i mogę kompletnie robić co chce. Nie liczę się ze zdaniem "tego jedynego". Poprosty jakby wypuścili znów na wolność ptaszka z klatki :D
Dostaje jedynie obrzydzenia jak widzę całujące się gołąbeczki ale przez rok (prawie) może się wszystko znudzić ;p