mikołajkowo-diabelska ja z Kamilkiem :D
ciężki tydzień za mną, jeszcze cięższy przede mną.. ale póki co łikend i dzisiaj wieczór w dobrym towarzystwie, taaak jest, tego właśnie potrzebuję! :)tak więc dzisiaj czilaut, mocno trzymamy się dobrego humoru i lecimy z tym koksem, yaaay. a panu J. bardzo serdecznie dziękuję środkowym palcem za cosemestrowe niszczenie mi sylwestra i organizowanie czasu wolnego w wręcz wymarzony sposób.
siema zakuwanie historii! ;) ale to tak kiedy indziej :o