fajnie jest fajnie jest :D
mam w domu Niemców, jeju jeju jak ja za nimi tęskniłam i jak ja ich kocham <3 także dzisiaj impreza będzie feeest! z tymi wiariatami pomimo choroby i cholernej tęsknoty jestem najzwyczajniej w świecie w niebie :) najlepsi, najlepsi, naprawdę najlepsi.
a tak ogólnie to jak już wspominałam nadal jestem chora, strasznie tęsknię za moim Kotem :*, no i sobie tak siedzę w domu, fuck it!
za oknem nawala słoneczkiem, co wprawia w dobry nastrój pomimo wszystkiego, staram się nie myśleć o nadrabianiu zaległości z tego tygodnia, o milionie sprawdzianów, kartkówek i całej reszcie tego syfu i nadal utrzymuję mój błogostan :)
na esce fajnie grają, dom chwilowo pusty, kawa+syrop+fajki+muzyka+słoneczko.. do szczęścia brakuje jedynie Jego :)