11.11.11
to miał być mój dzień ostateczny.
jak zwykle - nie wyszło.
cały dzień dochodzenia do siebie. powoli staje się to weekendową rutyną.
za dużo czasu, za dużo myśli, za dużo uczuć, za mało Ciebie.
Inni zdjęcia: Mglisty widoczek hanusiekSky and Sand pamietnikpotworaFallen Star modernmedivalTyle lat patusiax395Tak wczoraj było... sweeeeeettt1518 akcentovaSzczęście pequenaestrella145. atanaZ ur u koleżanki nacka89cwaJa nacka89cwa