Nauczyłam się dzisiaj w 1,5h czterdziestu jeden pytań. Przede mną jeszcze sześćdziesiąt jeden. Egzamin już niedługo - we wtorek albo w piątek. Pogoda mnie demotywuje. Nie chce mi się. Obiecałam komuś, że poświęce całą notkęna na to:
3 maja o godzinie nie wiem której wyszłam z Przypałami na dwór.
Przypał nr 1,
Przypał nr 2
i
Przypał nr 3.
...
Kurde, nie! Nie opiszę tu nic, bo mnie zgłoszą do Zielonego Admina i tyle. Po prostu powiem, że było miło, fajnie i przyjemnie. Kultura musi być. Nie?
Do tych Przypałów dołącza:
Przypał nr 4,
Przypał nr 5,
Przypał nr 6
i
za dużo Was jest, więc napiszę itd.
W sumie to prawie codziennie z Wami wychodzę.. Gdyby nie te próby, ach! Jak my je uwielbiamy. Żyć bez nich nie możemy.. Kiedy to się w końcu skończy? No tak, 25 maja. Co to będzie za porażka. Tylko błagam, niech nikt nie przynosi pomidorów, ogórków itp. Z góry dziękuję w imieniu swoim i wszystkich występujących. Dzisiaj nudno piszę, bo duch twórczy mnie opuścił. Wiecie, kilkudniowe wakacje - akurat jak się trzeba poprawiać.
o , k u r c z e . a j a k n i e z d a m ? !