....

Dosyć długo mnie tu nie było , powodem nie pisania notek było poprostu czyste lenistwo .

Od ostatniej notki minęło trochę czasu , jeszcze więcej się pozmieniało  ;)

Na wstępie prawo jazdy na motor zdałem za pierwszym razem już jakieś 3 miesiące i bardzo z tego powodu się cieszę , teraz przyszedł czas zbierać pieniążki na mój wymarzony motor .

Od dwóch tygodni jestem osobą bezrobotną i razem kolegą Michałem dyndam , chciałbym znaleźć pracę aczkolwiek w tym kraju nie ma pracy i prawdziwe życie nie jest takie proste jakby nam się wydawało . Jeszcze jak uczyłem się w liceum wszystko to wyobrażałem sobie inaczej , praca która mnie zadowoli , brak stresu związanego ze szkołą i ogólny brak jakichkolwiek zmartwień .

Grubo się myliłem tych zmartwień , stresów jest co raz to więcej i więcej , co raz więcej przemyśleń związanych z przyszłością , związanych z życiem , samodzielnym życiem kiedy już się wyprowadzę od rodziców , kiedy będę musiał radzić sobie sam i o wszystko dbać . Nie wiem co się dzieję tracę chęci do pisania tekstów , taki ewenement ze mnie mały człowiek który piszę teksty a dokładniej Rap chciałby zostać policjantem . Ostatnio zadałem sobie pytanie , gdybym miał wybierać pomiędzy Rapem a zostanie policjantem co bym wybrał , oczywistym jest że wybrałbym pisanie tekstów i robienie czegoś dla kogoś , z tego powodu że muzyki nigdy nie stracę , jest , była i będzie w moim sercu przez całe życie .

Wciąż jestem sam ... taki tam samotnik w samotni ;D Ale jakoś szczególnie mi to teraz nie przeszkadza . Może to i nawet lepiej .

25 grudnia znów zostaje chrzestnym , w sumie bardzo się z tego cieszę skoro mam już chrześniaka to mogę mieć i chrześniaczkę :)

I znów ewenement jeśli chodzi o rodzinę z każdej strony mam obrabianą dupę i jestem najgorszy , a z drugiej strony jestem rozrywany na wiele części i wykorzystywany jeśli ktoś z rodziny potrzebuje pomocy związanej z naprawami różnego typu sprzętu . Hmmm dziwne z jednej strony mnie w pewnym sensie nienawidża i nieszanują a z drugiej strony jestem im potrzebny . Na szczęście najbliższe osoby dobrze mnie nie znają i wiedzą jaki jestem , tak samo jak rodzice i bracia zawsze będą stali za mną murem .

W ostatnim czasie jak zwykle zresztą poznałem hmmm parę naprawdę miłych i fajnych osób których nie spotyka się na codzień .

Na koniec stwierdzam iż za dużo imprezuje i chyba piję ... . Trzeba z tym jak najprędzej skończyć .

To do następnego .