DZisiaj miałem piękny sen naprawdę piękny sen...
czy taki piękny to niewiem ale musiałęm zacytować DŻEm...
poorany zdeczka...
śniło mi się że...
że poszedłe z Grzesiem i MAciejową na żagle na bryze( w tym miejscu pozdrowienia dla nich)
i koło bryzy sie przewruciliśmy z żaglówką...
zamiast popłynąć wpław do byzy to my popłyneliśmy do hufca(pod prąd)
czemu tak niewiem...
pamiętam jeszcze zę przepływaliśmy przez wir wodny...
w hufcu sie wysuszyliśmy jakiś namiot rozstawiliśmy spaiśmy wogóle w hufcu....
o co kaman z tym snem pojęcia niemam...
weekend miną jakoś...
troche popracowałem nawet...
pozdrawiam :
Maciejową bo się śniła
Grzesia bo też sie śnił
(ciekawe czy wogóle to przeczytają)
Dla Martyny bo zaspałem przez nią:P nie no joke poprostu miło mi się z nią rozmawiało....:* bo powiedziałaś mi co sie jutro zdarzy:P
Dla pana Skorupy bo wkońcu mamy 10 na zawody w ręczną
no i oczywiście moja kuzynkę która być moze będzie sędziować na zawodach w środę...(jakoś przymilić sie trzeba):P