~glamgirl no cóż, jeśli się chodzi do naszej parafii do naprawdę można zwątpić. ile razy idąc do bierzmowania miałam ochotę zdzielić proboszcza ;| za jakieś totalne moherowe głupoty!
ale mam do tego dystans ;)
co do JP2, to był wzorem, był wspaniały, ale nie był Bogiem. tylko Sługą Bożym... co do jego smierci, to przecież nie mógł żyć wiecznie, a już tak schorowany, zmęczony... tylko podziw, że nie okazywał tego, nie zrzekł się papiestwa. według jego wiary, teraz jest w niebo, czyli stanie wiecznej szczęśliwości. pozostawił po sobie żal i smutek, ale żal i smutek to żadne wyjście. bierzmy w życiu z jego życia, umierajmy tak jak on!
pozdrawiam Cię ;****
glamgirl CHILL OUT ;D trzeba wypić, co ;d? haaah:PP
popatrz słońce świeci! ;)
a jednak szkoda, bo bym sobie pojechała polansować się po Puławach ;DD lubelszczyna stoi otworem :D!!!
buziakkkkkkkk;***********
diana007 uuu.. kochana..
ostro.
nie martw sie..
ja ostatnio tez chodze nabuzowana jak butelka coli z mentosami wewnatrz..
a jak znajde ofiare to nie oszczedzam sobie ;d