Minął już prawie rok od ostatniego wpisu, czasem tu wpadam oglądam zdjęcia, czasem zamierzam już coś dodać i.. i jakoś tak leci.
W ostatnim wpisie ubolewałam nad końcem wakacji jednak teraz mam ich już dosyć. 4 miesiące to stanowczo za dużo! Chce już październik, studia, mieszkanie w Lublinie i jesienną pogodę. Jak dobrze, że już połowa sierpnia, oh jak dobrze.
Postaram się wpadać tu częściej. Czasem coś napisać, poubolewać i poweselić się publicznie. Tak sama dla siebie, bo nie twierdzę, że kogoś to zainteresuje, choć jak się tak stanie będzie mi bardzo miło :)