7.06.2012r.
Ile człowiek jest w stanie pokonać przeszkód stojących mu na drodze do szczęścia? Ile jest w stanie zrobić dla tej drugiej osoby, ile jest w stanie razem z nią zrobić? Czy istnieją w ogóle jakieś granice? Przecież tak naprawdę powinien je wytyczać sobie każdy z nas sam, indywidualnie.
Tak bardzo się o Ciebie martwię. Ostatnio oddaliliśmy się od siebie i mimo że nie jest między nami tak, jak było jakiś czas temu, to wciąż mi na Tobie zależy i chcę Twojego szczęścia. Proszę, pozwól mi pomóc sobie w życiu. Poukładam je za Ciebie, bo nie wyobrażam sobie zostawić Ciebie i pójść dalej, rozstać się z Tobą, nie wiedząc, jak to będzie. A może jesteś silniejszy niż mi się wydaje? Może to tylko pozory? Ale ja Cię przecież znam na tyle, że wiem, kiedy udajesz. A życie nie jest łatwe i naprawdę ciężko jest się w nim samemu ogarnąć. Tak wiele chciałabym dla Ciebie zrobić, tyle jestem w stanie Ci pomóc. Więc pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć, niezależnie od wszystkiego. Bo my zawsze we dwójkę dawaliśmy sobie radę, więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej?