Nie mogę w to uwierzyć, po prostu nie mogę... do tej pory myślę, że zaraz przybiegnie do mnie i będzie kazała się głaskać... Trudno jest mi w to uwierzyć, ale każdy kiedyś odejdzie... tylko czemu akurat najlepszy przyjaciel? który zawsze Cie wysłucha, będzie przy Tobie w najtrudniejszych chwilach....
czemu akurat teraz? Nawet nie zdążyłam się pożegnać...
Brakuje mi jej tak bardzo, brakuje mi jej ciągłego szczekania kiedy ktoś dzwoni do domofonu....
Ciągle się zapominam i myślę, że jest w domu, że zaraz przybiegnie.... próbuje nawet ją wołać, ale potem przypominam sobie, że jej już nie ma....
i już nigdy nie zobaczę jej merdającego ogona....
bez niej jest tak strasznie pusto...
Nie umiem się z tym pogodzić....
____________________________________________________________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=312Sb-2PovA