photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MARCA 2014

Przyjaźń z podwórka

           Cała historia zaczęła się w małym miasteczku Szczecinowo. Opowiada o pięknej miłości dwóch młodych, zupełnie różnych od Siebie ludzi. Ania i Karol pierwszy raz spotkali się na podwórku , od tamtego momentu Ania skrycie podkochiwała się w Karolu . Pewnego dnia dziewczyna dowiedziała się , że musi wyjechać . Było jej bardzo ciężko opuścić  Szczecinowo i ukochanego .                                     Rodzice dopięli swego , Ania za dwa dni wyjeżdża do Niemiec . Pożegnanie z ukochanym było dla niej bardzo trudne gdyż Karol nie wiedział o jej miłości . Anna postanowiła  jednak nie żegnać się z nim tylko po prostu uciec z domu . Gdy zaczęła się pakować do pokoju weszła mama , rozpętała się kłótnia . Anna powiedziała matce , że jeżeli nie pozwolą jej zostać w Polsce to już więcej nie usłyszą jej głosu . Dziewczyna dopięła swego i płacząc przez całą drogę nie odezwała się ani słowem . Rodzice nie mogąc patrzeć na rozpacz córki . Postanowili zawieść ją do ciotki Klary . Ciotka mieszkała 70km od rodzinnego miasteczka Ani . Jednak dziewczyna wolała być w Polsce i nie mieć kontaktu z ukochanym niż wyjechać do Niemiec i nigdy już go nie zobaczyć . Niedługo po tym w Szczecinowie odbył się festyn . Anna namawiała ciotkę przez cały dzień , kiedy Klara zgodziła się pojechać na festyn Ania była W niebo wzięta . Kiedy dojechały na miejsce dziewczyna zaczęła szukać wzrokiem Karola  . Niestety chłopaka nie było . Chwilę później Ania nie mówiąc nic ciotce poszła na swoją ulubioną  polanę . Dziewczyna wyglądała przepięknie. Miała na Sobie ulubioną, niebieską sukienkę, czarne pantofelki i wianuszek z polnych kwiatów. Stała sama wokół niej była pusta przestrzeń. Nagle zaczął padać deszcz. Z Nienacka nadbiegł chłopak, dziewczyna od razu rzuciła mu się na ramiona. Stali tak przez parę minut, a deszcz padał . Po jej złocistych długich, splątanych w kłosa włosach, spływały duże, przezroczyste krople wody. Karol był tak zestresowany obecnością Ani, że nie mógł wykrztusić słowa. Bardzo tęsknił za przyjaciółką, ale z drugiej strony był na nią zły, ponieważ znikła bez słowa, bez pożegnania, a o jej wyjeździe musiał dowiedzieć się od kolegów. Dziewczyna postanowiła odezwać się pierwsza. Wytłumaczyła Karolowi całą sytuację, nie powiedziała jednak najważniejszego, że jest w nim zakochana. Chłopak nieświadomy tej miłości, wyznał Ani, że zakochał  się w jej najlepszej przyjaciółce, Wiktorii. Ania jak najszybciej odwróciła głowę, aby nie mógł zobaczyć łez, spływających po jej zarumienionym policzku. Dziewczyna nie wytrzymała. Odwróciła się i uciekła. Nie mogła powstrzymać łez, przez całą drogę płakała. Biegła do nikąd. Przez ciemny, straszny, gęsty las. Nie przejmowała się ciotką, rodzicami, tym, że może się jej coś stać. Po długim czasie zatrzymała się i postanowiła wszystko przemyśleć. Usiadła pod wielkim, starym dębem .Wyjęła żyletkę, nie wytrzymała, próbując zakończyć historię na tym okrutnym świecie, powoli przesuwała ostrze po skórze... Coraz mocniej, coraz głębiej, aż doszła do jednaj z żył. 

         Nie wiedziała jednak, że przez całą drogę biegł za nią Karol . Wezwawszy karetkę, klęknął przycisnął kawałek swojej bluzy i próbował zatamować krwotok. Udało mu się. Po chwili nadjechała pomoc. Karol zrozumiał swój błąd, już wie, że kocha tylko i wyłącznie Anię. Jej historia nie mogła zakończyć się  w taki sposób. Anię udało się uratować. Chłopak codziennie odwiedzał ją w szpitalu i siedział tam od rana do nocy. Rozmawiali, śmiali się tak jakby nic się nie stało. Jednak parę lat później Ania przeszła skomplikowaną operacje raka i zmarła. Karol nie wytrzymał tak jak parę lat wcześniej dziewczyna, wziął żyletkę i podciął sobie żyły , jednak go już nie udało się uratować. 

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika debilidiota.