to słodkie zdjęcie przypomina mi o mojej ulubionej jesiennej sesji, a ta jesienna sesja z kolei przypomina mi fajne licealne czasy, dokładnie ich półmetek. czuję się staro i dziwnie, że kolejny raz nie rozpoczęłam szkoły 1.09, jednocześnie zazdroszczę i współczuję tym, którzy ją wtedy rozpoczęli. zazdroszczę, bo to były spoko czasy; nie mówię, że teraz są złe, ale są po prostu inne. a współczuję, bo jestem jednak co najmniej o rok do przodu i nieco bliżej całkowitego zakończenia edukacji:D
mam nadzieję, że to będzie śliczna jesień, bo oglądając te focie nabrałam ochoty na spacer w parku pełnym liści, a to już niedługo :)
udanego wieczorku!