święta zapanowały u mnie w pełni. choinka ubrana, prezenty spakowane, siostra wreszcie w domku, mieszające się zapachy świerku i goździków, Christmas Time w radiu i kot biegający między jemiołą a choinką, z włosem anielskim zaplątanym w ogon : ) to jego pierwsze święta u nas i chyba trochę nie ogarnia tego, co tu się dzieje od dwóch dni.
a ja tak strasznie luuuubię ten czas w roku!
nie wiem, kiedy kolejny raz się do Was odezwę, dlatego już teraz życzę Wam magicznych świąt!! :-)