wszystko ulega zmianie.
wrzesień sie kończy - zimno mi w nogi (nie wiem gdzie są moje kapcie)
we wtorki warsztaty fotograficzne
sobota - warsztaty literackie...
premiera tomiku listopad/grudzień - koniec kropka.
intensywnie mysle nad tytulem, dzialami, fotografiami..
bedzie to moje pierwsze cudowne, literackie dziecko - bez wzgledu na wszystko..
pomijajac fakt ze sprzedaje swoja prywatnosc, spowiadam sie kartce...
ale jest to przejawem tylko i wyłacznie mojej wlasnej glebokiej potrzeby..
a że literacko - w pewnym stopniu udaje sie - bardzo sie ciesze...
kasiu dziekuje za sesje.. zdjecia wyszly cudowne.. a ja z tego wzgledu ze jestem zajebiscie nieskromny, dodam __ cudownie jak zawsze___
jezeli sa jakies chetne na sesje (prosze o kontakt) ;)