Ucze sie chodzic na nowo...
Ucze sie oddychac na nowo...
Ucze sie patrzec na swiat w nowy sposob, dostrzegac to czego nie widziałęm wczesniej...
Gdzies w oddali słysze głos, jakby znajomy, mowi cos do mnie, śmieje sie...
czuje ze skads znam ten głos....
lecz nie widze za wyraźnie, słuch tez mi szfankuje, lecz wyczówam w tej osobie dobro, czystosc...
Nie wiem w jaki sposob ale znow zaczynam działac, cos sie ze mna dzieje...
....
CIag dalszy nastąpi ...