czy umieszczanie takich treści na pb to przepraszam, obraza polityczna?
nie żebym miała na celu jawną krytykę aparatu władzy,
bo w soomie to chyba niepotrzebne,
a pan Roman jaki jest każdy widzi,
zmierzyłam go kiedyś na żywo jak krzyczał coś mocno kolokwialnie i machał łapami, nie zapomnę tego do końca życia, byliśmy z kolegą ubrani w szkolne mundurki Dyplomacji (taki profil) czyli garniaki ale nie wyglądaliśmy mentalnie jak młodzież wszechpolska, spokojnie...
a tu fotka a propo aktualności w fascynującym świecie polityki?
in da massive Łódź cherokee stajla
i to w całkiem publicznym miejscu, że też urząd miasta nie kazał tego zapędzlowac ;) hihi
wczoraj w pociągu z nieznajomym młodym w miare panem czytaliśmy Agorę, same diabelskie sprawy i tragedie, a hasła w krzyżówce jakie trudne, no - nie wszystkie: 'odgłos kaczora' stronniczość?
no co, polityka to brudna sprawa, a ja nie jestem do takich rzeczy stworzona?
kto wie - niezła ze mnie dyplomatka, nie powiem, z resztą teraz ja tym żyję
matura z WOSu się kłania, coraz bliżej,
na marginesie, lubię robić takie zdjęcia, to się ma jakby nawet bardzo do fotografii reportażowej, a to lubię najbardziej,
stałych czytelników odczuwających po wtóre niedosyt głębszych treści i inspiracji - najserdeczniej przepraszam, chwilowo złapałam zawias...
ograniczyłam się dzis do makaronu, i już spadam do kuchni bo zrobią mi się kluchy, pozdrawiamy!