i dalej nic nie wiem... nie umiem ich rozgryzc... kurcze czy ktos zna moze mechanizm dzialania mozgu plci meskiej (o ile takie cos jak mozg u nich istnieje, czasem mam wrazenie ze mysla czym innym i interesuje ich tylko jedno)
no ja przepraszam bardzo no... ja rozumiem ze hormony itp. ale bez przesady.ja nie wiem ,czy oni nie maja potrzeby takiej romantycznosci, innej bliskosci, takiej delikatnej....
czy u nich wszystko musi byc takie doslowne, takie , takie... no...do niczego...
jezeli jest jakas piekna scena milosna w filmie, ludzie sie kochaja, bije od nich milosc, ja i moje kolezanki placzemy, myslimy, to takie piekne, ze doznali tego wspanialego uczucia jakim jest milosc, im jest dobrze polegaja na sobie....
kiedy kobieta wtula sie w ramiona mezczyzny czuje sie bezpieczna, a on wie ze jest w stanie zrobic wszystko dla swej ukochanej,obronic ja przed wszelkim zlem...
to juz nie sa dwie osoby, to juz nie sa dwa osobne ciala ani połówki...
to jest jedna istota, jedno serce, jedno jabłko , którego połówki wraz z upływem czasu docierają sie aby pasowc do siebie....
natomiast kiedy oni ogladaja taka scene nie kojarzy im sie to wcale z tym co napisalam powyzej
dla nich to tylko suchy akt seksualny, kopulacja jak mowi sie w przypadku zwierzat...
oni zaczynaja sie smiac opowiadac sobie oblesne dowcipy i wysnowac okropne wywody...
wiec czy nie mozna porownac ich do prymitywnych zwierzat u ktorych nie istnieje zjawisko milosci. lecz chec przedluzenia zycia gatunku lub zaspokojenia swych pobudek, zachcianek???
piszac to nie mam juz sily myslec nad tym wszystkim i nie mam sily rozgryzac ich psychiki...
i ogarnia mnie obrzydzenie i zalosc gdy pomysle o ich reakcjach na pewne bodzce....
wiedzac to wszystko o nich, znajac ich wszelkie wady, chce milosci, chce bliskosci i jestem pewna ze z ust ukochanego moglabym sluchac nawet te oblesne dowcipy iiiii przeciez zawsze moge wyjsc wtedy z pokoju prawda???
jak to jest??? mimo tego ze wyrzadzaja tyle szkod i sa czasem tak okropni, my pragniemy ich, zakochujemy sie w nich, i nie znam dziewczyny ktora nie chcialaby miec swej milosci, nie chciala sie w nim zakochac....