mysle??? hmmmm... i co z tego ze mysle jak i tak nic z tego.... i tak nic nie wymysle, wiec po co myslec???
nie wiem ! to juz chyba taki odruch poprostu musze, nie potrafie inaczej...
gnebi mnie to ,a wiem ze bez sensu wszystko....
kazdy mowi co innego , a ja mysle co innego, czuje co innego a mowie czasem jeszcze co innego...
tak na dobra sprawe to czasem sama nie wiem co czuje, nie wiem kim jestem ... i to jest najgorsze , bo jak moge nazywac siebie istota rozumna - czlowiekiem jesli nie wiem kim jestem i co czuje...
a z drugiej stony czasami wiem wszystko, kim jestem, po co jestem, dokladnie wiem co czuje i co bede robic w przyszlosci , wiem tez jak chcialabym zeby bylo, mam wszystko poukladane...
I WLASNIE DLATEGO JA , MOJ CHARAKTER , DUSZA I WSZYSTKO CO TKWI WE MNIE KOJAZY MI SIE Z PEWNA EPOKA- BAROKIEM
TO BAROK BYL PEŁEN ZMIAN I PRZECIWIENSTW. Z JEDNEJ STRONY ZLOTO, PRZEPYCH, ZABAWA, RADOSC A Z DRUGIEJ BIEDA, ZAMARTWIANIE SIE , UDREKI I WSZYSTKO CO NAJGORSZE...
wlasnie kiedy w szkole po raz pierwszy uczylismy sie co to jest BAROK od razu pomyslalam sobie ze ja jestem takim malym nowoczesnym barokiem , pelnym PRZECIWIENSTW.
apropo fotki, jest ona robiona dluzsza chwile temu ale odswierzylam ja troche i mysle ze jest ok. przynajmniej mi sie nawet podoba...
~ ! <3 ! ~
to dla ciebie moj ksiaze z bajki na bialym rumaku, gdziekolwiek na swiecie jestes kocham Cie i wierze ze kiedys sie odnajdziemy...