Heej!
Na dobranoc.^^
Klikajcie "Fajne" i piszcie w komentarzach który opis wam się najbradziej spodobał :)
O miłości:
Lubię kiedy wraca i mnie przytula, a do moich nozdrzy dociera przyjemny zapach męskich perfum. Lubię kiedy pozwala mi siąść na swoich kolanach i znów poczuć się jak Jego mała dziewczynka.
Miłość oznacza rozprowadzać ciepło, nie dusząc się przy tym wzajemnie. Miłość oznacza być ogniem, ale wzajemnie się nie spalać.
Możesz wrócić, założyć mi swoją szeroką bluzę, i mimo, że włosy mam potargane i upięte, spodnie dziurawe i na nogach trampki, będziesz mówił, że wyglądam sexownie.
Mów mi Słońce. Albo...jak wolisz. Bylebym była Twoja...tak po prostu.
Opowiedziałabym Ci o nim wszystko, ale wtedy Ty także byś się w nim zakochała.
Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, zranionym serduszku taka mała iskierka-iskierka nadziei.
Tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby na której Ci zależy.
Nie zamienię Ciebie nigdy na nikogo innego. Nikt nie jest w stanie udowodnić miłości w taki cudowny sposób jak Ty.
-A co mi zrobisz jak Cię pocałuję?
-Oddam Ci.
Zasypiać i budzić się u boku kogoś, z kim seks to nie tylko bezuczuciowa przyjemność, a pragnienie poznawania siebie każdego dnia, każdej nocy. Tęsknota za bliskością kochanego ciała, w jednym łóżku i w jednej pościeli.
Monika