Ufff... to zaczynam od nowa. Chyba tego potrzebuje, jeśli postanowiłam zacząć od zera. Z góry przepraszam za jakie kolwiek błędy itp. Jesli porusze temat, z którym się nie zgadzacie to okej, uwagi mile widziane. Postaram się nie pisać zbyt obficie i w miarę konkretnie, acz kolwiek nie obiecuję wesołych wpisów. Mój nastrój potrafi zmieniać się kilka razy dziennie, więc niektóre wpisy mogą być przesiąknięte złością, wielką radością, a w najgorszym wypadku żalem i smutkiem, ale w takich momentach będę unikała pisania o moich problemach tu <od tego jest kartka i papier>. No cóż to chyba na tyle pora zacząć. ;D