Oboje w pełni zdawali sobie sprawę, że łączy ich tak niewiele, iż czują się najbardziej samotni będąc razem.
Pierwsze z cudnych zdjęc z Asuconu.
Memiczna fotka zrobiona przez Marcusa
To wcale nie tak, że w drugiej ręce mam fajkę.
Znów dziwne zdjęcia z papierosami.
Ale i tak zacne.
Zaczeliśmy pracę z naszym nowym, tymczasowym kierownikiem.
Po tygodniu dochodzę do wniosku, że przestaję być pewna czegokolwiek w tej firmie.
Tym bardziej, że tak sumując, to do końca tego miesiąca odchodzą 3 osoby.
Na koniec października już z pewnością dwie odejdą.
Nie zapowiada się zbyt dobrze dla tego "korpo"...
Asucon ogólnie spędziłam bardzo milusio.
Pierwszy konwent, na który mogłam dojechać bezpośrednim autobusem z pod bloku.
Nie wzięłam prawie nic ze sobą prócz elektroniki i nie żałuję.
Zarobiłam 30 zł, dostałam Killzone 2, najadłam się.
No i zawsze miałam z kim spędzić czas, za co dziękuję.
Już w ten weekend będę siedzieć na zadupiu pod Lublincem na weselu.
Uświadomiłam sobie właśnie, że na takiej imprezie nie byłam od około 8 lat.
Nie wiem czy się będę zachowywać odpowiednio, czy będę wyglądać odpowiednio.
No ale YOLO, dopóki nie pojadę to się nie przekonam.
Ale się najem i popiję... może poznam kogoś fajnego.
Muszę wziąć się za ogarnianie lekarzy - ciąg dalszy.
Kontrola u neurologa po odebraniu EEG.
Dodatkowo muszę iśc po skierowania do specjalistów, bez których nie dostanę się na operację.
Tyle rzeczy od odbicia, a czasu nie ma, bo praca zabiera.
Czasami jednak chciałabym wrócić do czasów studiów.
Mogę powiedzieć oficjalnie, że stałam się silna.
Widziałam się z Tobą niedawno na żywo i... nic.
Już nie czuję jakiegokolwiek przyciągania w Twoją stronę.
Zabiłeś to, co sam probowałeś podtrzymywać naiwnie przez te kilka lat.
Niedługo się pożegnamy.
Czas nas wpędza w sentymentalizm. Być może koniec końców to czas jest sprawcą naszych cierpień.
~ Andre Aciman - Tamte dni, tamte noce