A oto i zdjęcie Filipa Teodora, o które to tak dzielnie walczyła Gosia. Jako matka chrzestna miała do tego pełne prawo. Czyż nie jest uroczy?;>
'' ja tam zawsze uważałem, że taki niby zwykły pluszowy miś, ale podarowany od serca, ma swoja duszę w jakimś stopniu... (...) może to głupie, ale ja w to wierzę. ''
To wcale nie jest głupie, Skarbie. Ja sama zazynam w to coraz bardziej wierzyć...
Znając życie, znajdzie się kilku petenów, którzy pokuszą się o nazwanie Nas "pojebanymi", itp.
Miałam przyjemność podziwiać taki komentarz pod swoją poprzednią notką.
Pewna sympatyczna 15-sto latka z partii powszechnie czczonej dziewczynki, która to rozdziewiczyła się marchewką ''wypowiedziała'' zdanie prosto z głębi swojego roshoffego serdushka: '' bardziej jebniętych ludzi w życiu nie widziałąm i mam nadzieję, że juz więcej nie zobaczę...''
Ahh... Wzruszyłam się...
Komentarz ten oczywiście nie został uznany przeze moderatorkę, czyli mnie.xD
A morał z tej historii taki, że lepiej być pozytywnie jebnietym Brudem niż pojumaną tapeciarą.
Amen.
Właśnie siedzę przed komputerem z Fafikiem na Kolanach, symulując nawrót grypy zołądkowej. Czego to się nie robi, żeby uniknąć wizyty w kościółku...
Tymczasem po drugiej stronie szklanego ekranu siedzi Mój Abaddon, Król Allegro, wystawiając na aukcji vinyle Venoma i... Krzysztofa Krawczyka- gwiazdy wprost z Norwegii, króla Bróthal Tró Norwedżian Blek Metalu.
Tak, tak, wiem... Az się proszę o to, żeby przyklejono Nam łatkę "pojebańców".
Ale przynajmniej jest śmiesznie.;p
Tulimy Fafika, tulimy, tulimy...!
Widzę, że komuś się humorek poprawił. I prawidłowo.;)
Nie smuć się już, Najdroższy.;*
Notka dziś skromna, ale miałam tylko tyle czasu do dyspozycji. Rodziciele zaraz wrócą z mszy. Muszę wracać do łóżka, kontynuować moją symulację.
Bywajcie.;)
Piosenka z dedykacją dla Mojego Rafcia :) :
http://wilkugm.wrzuta.pl/audio/0iRortChRdH/
Tuliiiimy...^^