ja pierdole, jaki żal żal i jeszcze raz żal!
nic mi do głowy nie wchodzi, nie wiem dlaczego ale spoko -.-
a ściąg ni chuja zrobić nie moge, bo siedzę w pierwszej ławce *dead*
no to jutro na rachunkowości będzie kabaret, bez kitu.
a jeszcze jak będzie mi kazała pisać zaległy sprawdzian to kopnę w kalendarz chyba -.-
nawet swoich 18nastych urodzin nie dożyję *sika*
dobra idę, może przedsiębiorczość mi jakoś do głowy wejdzie ;d