"Ludzie karmieni są złem, a potem srają tym.
To gówno staje się potem nawozem tego świata.
Wszystko na tym rośnie,
na bazie tego pierdolonego nawozu mamy takie, a nie inne plony.
I tak oto zło się potęguje na tej ziemi (...)"
Cała prawda. Moze nie co bolesna ale prawda. Od pewnego czasu rozkminiałem czy warto tracić czas na rozważania. Doszedłem do wniosku, że nikogo nie przekonam do tego co pisze i co chce wyrazić. Koniec tej historii jest prosty - najprawdopodobniej wstrzymam się z takim czymś. Niczego nowego nie odkryję, a będę starał się odbierać rzeczywistość taką jaką jest. Dosyć doszukiwania się szczegółów i ideałów.
Tak wg to sie zastanawiam, jak mnie inni postrzegają. W jakim świetle mnie widzą. Moze jakies propozycje ? Piszcie śmiało w komentarzach. To co pozytywnego i negatywnego. Szengen, nie ma granic. Mozecie szaleć jak chcecie. Liczy sie szczerość.
Ostatnio troche sie działo. Dziwne ze to ogarniam wszystko. Najbardziej mnie wkurzają inni, a dokładnie ich stosunek do pewnych rzeczy. To że potrafią niszczyć to co piekne i wyjątkowe. Nie liczą sie z uczuciami innych. Żenada, tylko to moge powiedzieć.
Ay, ay, ay listen to me
And when they push you down,
You got to get back up
And when they push you down,
You got to get back up