W skrócie.
Byłam za barierkami czerwonego dywanu. Byłam w jakiejś gazecie (nawet nie wiem w jakiej) do której podałam swoje nazwisko. Zawołałam Alicję Bachledę- Curuś, a ciocia poprosiła czy moglaby ustawić się nam do zdjęcia. Zgodziła się, a Collin gdzieś poszedł udzielać wywiadu. Alicja stanęła przed nami, żebyśmy mogły zrobić zdjęcie. Moja mama ustawiła aparat... a tu bateria nam padła!
a ja już łzy w oczach. xD
ale później luzik, znalazłam jakiś pen z argosa za jakimis drzwiami i reporter zaprowadzil nas do najlepszego miejsca, zeby dostac autografy :D i dostalysmy. od Collina, od Alicji i od reżysera Ondine :D fajowo, bo oni stali zaraz przede mną :D
byly przygody i emocje, ale nie chce mi sie o nich pisac xD
snieg spadl w sobote na dwie godziny. ; ]
i tyle. nie chce mi sie pisac bo jestem zla.. jutro mam zawody plywackie i jestem zdenerwowana i full of stress .xd.
masakrejszyn .
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24