Nie wiem po prostu, co napisać... smutno mi okropnie. Czuję jakąś melnacholię, jakiś refleksyjny nastrój. Pomimo, że w trakcie mojego doroślenia niewiele mogę stwierdzić, można tak to ująć. Nie wiem właściwie, czy cokolwiek to ujmie.
Jak to powiedziała wczoraj Maryla:
"Michael! Królu! Dlaczego nam to zrobiłeś?"
Podpisuję się pod tym także.
Taak... nie wiem. Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Właściwie: świetny, cierpiący, wrażliwy facet czy psychicznie chory? Stawiam na to pierwsze.
Chociaż jego życiem wstrząsały różne afery, w tym ta związana z pedofilią, ja w to jednak nie wierzę.
Dlaczego wobec tego tyle było w jego osobie spraw, które można było skrajnie interpretować?
Bo jak się przyczepia cały świat, to nic nie wiadomo. Każdy dokłada swoje. Każdy wie najlepiej. I jeszcze ci cholerni paparazzi.
I dlatego przez myśl mi nie przechodzi, żeby się pakować do tego cholernego show-biznesu, który potrafi zrobić z człowieka wrak. Wszyscy wieszają psy i dopatrują się sensacyjki. Byle tylko samemu się wybić. Nie wszyscy. Ale większość tak.
I chociaż to wszystko owiane jest tajemnicą... to każdy powinien po swojemu to zrozumieć.
Żal nie do wysłowienia... [*] [*] [*] razy nieskończoną ilosć.
I dlatego to zdjęcie, tego motyla, ulotnego motyla, dedykuję Tobie, Michaelu!
Inni użytkownicy: galimatiasdjsuddffggvkikakika1997ladymoonlighttommladekbembamztikdanielo90xanciaaatrutek
Inni zdjęcia: Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114Meduzy atakują bluebird11zagadka vela44A kiedy sianokosy ? ezekh114:) dorcia2700LAMPA UV/LED + LAKIERY HYBRYDOWE xavekittyxNad morzem slaw300