Nie mamy zbyt wielu wspólnych zdjęć.
Ostatnio nie mamy ich w sumie wcale...
Takich zwykłych z jakiś "sytuacji", czy nawet pozowanych...
I w sumie, jest śmieszne to zdjęcie, ale nie zdajesz sobie sprawy ile w jakimś stopniu mi to daje "wewnętrzengo szczęścia"...
Naprawdę, ciężko mi się powstrzymać, widząc jak się męczysz, jak już się nie śmiejesz bez powodu, jak "gnuśniejesz", byłem jeden dzień i czuje, że dłużejbym tam nie wytrzymał...
Ja tam nie pasuje i Ty też nie.
Nawet ciężko nam się ze sobą rozmawiało, widziałeś?
Ty nie wydoroślałeś, mam wrażenie że po prostu coś w Tobie usnęło. Tak usnęło.
Widziałem sytuacje starego Ciebie, takiego jakiego pamiętam, takiego za jakiego Ty się zawsze uważałeś.
Gdybyś wydoroślał, nadal spełniałbyś marzenia.
Na więcej cisza... Bo zaciśnięte gardło nie chce za wiele mówić...
Czekam na Ciebie w domu, bo wiem że jeszcze ta droga nie jest zamknięta...
To jeszcze nie to.
Brat mi bratem zawsze pozostanie...
Bracie
...