Tak to jest jak się nudzi na lekcjach.. ;)
Kot ma jednak na imię Stefan. Ale ja i tak nazywam go Nyen. Mały ładuje mi się do łózka i kładzie obok, na poduszce ;) Jest świetny.
Wczoraj taka pseudo jazda na Lirze. Najpierw godzine szykowałam 3 konie pod siodło, potem okazało się, że 'Roki jednak ma wolne. Chciałam Rudemu zapleść ogon, ale 3 nieudane próby.. W końcu tam mu dziabnęłam jakiegoś warkoczyka i uznałam, że się nada. W ogóle to Cziro [ chyba on, śledztwo trwa.. ] się nudził i zabawił się we fryzjera. W wyniku tego Lirosław ma zamiast normalnej grzywki kilka włosów z boku Wygląda.. Am.. Ciekawie..
Jako, że na sks'ach byłam jedyna to pani sobie wsiadła na Natawę. Jako, że padok cały w kałużach to ciężko było. Lir nie był zbyt przkonany do galopu, a ja już miałam wizję jak efektownie lądujemy w błotko.
"-Ajaaaa!
-Czego?!
-Nie używaj internetu!
-Niby czemu?!
-Bo będę grał!
-I co mnie to obchodzi?!
-No nie wiem..!
--To graj i mnie nie denerwuj! I właśnie, że będę używała!":
Czyli inteligentna i bardzo cicha.. rozmowa z moim bratem.
Pytanie na Pracy Klasowej z Fizyki:
"Podaj imię i nazwisko."
Serio, za to jest 1 punkt.