Z Davidem. I Romanem
Londyn jest cudowny. A przebywanie z dala od wszystkiego
jest niesamowicie odświeżające. Jakby wszystko przestało
istnieć, mieć znaczenie. Tęsknie za tamtymi uczuciami i ludźmi.
A teraz uczę się jak dzika małpa o protistach.
Nie jest źle drodzy parafianie