najlepsza rada aby osiagnac swoj wymarzony, maly lub wiekszy cel.
ostatnio miewam chwile watpliwosci i brak wiary w siebie, ale moj najlepszy, ukochany i niezastapiony B. ratuje mnie z opresji.
najblizsze 5 tygodni? bedzie okrutnie pracowite i wymagalo ode mnie duzej energii i ambicji. wziac sie w garsc i zrobic wszystko aby sie pod zadnym pozorem mnie poddac.
kto da rade jak nie ja?
pozytywne wydarzenia w zyciu sa idealnym motywatorem i przykladem, ze jesli tylko sie chce to ZAWSZE osiagnie sie swoj upragniony cel. wystarczy ambicja i wsparcie najblizszych.
dzieki temu moje zycie stalo sie takie na jakie oczekiwalam. no wlasnie. oczekiwalam i nic z tym nie robilam.
tylko.. dlaczego dopiero teraz dopadl mnie syndrom chceci bycia lepsza niz bylam?
kochanie ;-*