Cześć :)
Jestem już w akademiku.
Zakwaterowałyśmy się z koleżanką po 11.
Nie jest tak źle, pokój jest dosyć spory, myślę, że damy radę.
Cały akademik podzielony jest na tzw. moduły po chyba 10 pokoi i jest łazienka i aneks kuchenny.
Niestety tylko 2 prysznice z zasłonką ;;
Na zdjęciu moje dzisiejsze zakupy kosmetyczne :)
A. pojechała do domu, a ja zostałam.
O 17.30 umówiłam się z jakimś chłopakiem i razem idziemy na spotkanie integracyjne z ludźmi z roku.
Życzcie mi powodzenia xD
co u Was?
trzymajcie się :*