a to są dzieci mojej koffanej klusi... oczywiście ich już u mnie nie ma niestety:[placze]:[placze]... ale wiem że u tych ludzioszków jest im dobrze... a poza tym to jeden z nich- czarny był przez dłuższy czas u mnie bo to była jedyna suczka i nikt jej nie chciał:D... miała na imię Tosia i chyba tak jest do tej pory heh:p:p:p:p